Brytyjski Amazon niszczy tygodniowo ponad 100 tysięcy niesprzedanych przedmiotów. Wśród nich również książki
Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez telewizyjny program informacyjny ITV News, w jednym z magazynów należących do brytyjskiego Amazona co tydzień niszczy się ponad 100 tysięcy niesprzedanych przedmiotów. Wśród nich znajduje się również wiele książek.
Materiał ITV News pokazał przedmioty gromadzone w kontenerze oznaczonym napisem „do zniszczenia”. Obok nieużywanych telewizorów, laptopów, dronów, słuchawek czy suszarek do włosów widać tam też wiele książek. Według dokumentów, który miały wyciec z magazynu w Dunfermline, tylko w jednym tygodniu kwietnia do kontenera trafiło ponad 124 tysiące różnych towarów, podczas gdy „do oddania” przeznaczono w tym samym okresie tylko 28 tysięcy sztuk.
Jeden z byłych pracowników magazynu zdradził, że tygodniowy plan przeciętnie zakładał zniszczenie około 130 tysięcy przedmiotów. 50 procent tych produktów nie była nawet wyjmowana z opakowania. Druga połowa pochodzi ze zwrotów i są to przedmioty w dobrym stanie.
Przyczyną takiego stanu rzeczy ma być ponoć model biznesowy, według którego działa Amazon. Wielu sprzedających decyduje się magazynować swoje produkty w magazynach firmy, ale im dłużej pozostają one niesprzedane, tym rachunki za to są wyższe. Ostatecznie więc zniszczenie towaru okazuje się tańsze niż jego dalsze przechowywanie.
Magazyn „The Bookseller” zwrócił się z prośbą o komentarz do rzecznika prasowego Amazona, który odpowiedział: „Nie kierujemy żadnych przedmiotów na wysypiska śmieci w Wielkiej Brytanii, taka sugestia jest myląca i nieprawdziwa. Naszym priorytetem jest odsprzedanie, przekazanie lub recykling towarów, które nie znalazły kupca”. Rzecznik dodał, że co najwyżej zdarza się przekazywanie przedmiotów do elektrowni w celu rekuperacji energii, ale to zjawisko marginalne, a firma „intensywnie pracuje nad zmniejszeniem liczebności takich przypadków do zera”.
W związku z zapowiadaną na listopad konferencją klimatyczną, która ma się odbyć w Glasgow, położonym zaledwie sześćdziesiąt kilometrów od Dunfermline, Greenpeace wezwał brytyjski rząd do zmian w ustawodawstwie. Jak powiedział rzecznik tej organizacji, Sam Chetan-Welsh, to „po prostu szokujące, gdy wielomiliardowa firma pozbywa się w ten sposób zapasów. Rzeczy, które nie zostały nawet raz użyte, prosto z taśmy produkcyjnej wędrują do kosza”. „Dopóki model biznesowy Amazona opiera się na tego rodzaju kulturze utylizacji, będzie tylko gorzej” – dodał.
ITV News zwraca uwagę, że większość tych przedmiotów można by przekazać organizacjom charytatywnym lub osobom w potrzebie. Premier Boris Johnson zapowiedział, że rząd brytyjski planuje przyjrzeć się całej sprawie.
[kch,am]
TweetKategoria: newsy
