Anne Rice uważa, że polityczna poprawność to nowa forma cenzury dla powieściopisarzy

13 sierpnia 2015

anne-rice-polityczna-poprawnosc
Autorka „Kronik wampirów”, Anne Rice, podzieliła się ze swoimi czytelnikami na Facebooku obawą, że polityczna poprawność staje się nową formą cenzury, z jaką muszą borykać się pisarze.

„Są siły na rynku książki, które chcą kontrolować twórczość beletrystyczną w zakresie tego, kto 'ma prawo’ o czym pisać. Niektórzy nawet popierają cenzurowanie starszych dzieł, w których użyto słów uznawanych teraz za nieakceptowalne. Niektórzy podchodzą krytycznie do powieści, w których pojawia się gwałt. Inni twierdzą, że biali powieściopisarze nie mają prawa pisać o kolorowych, a chrześcijanie nie powinni pisać powieści, w których występują żydzi lub tematy z nimi związane. Myślę, że to niebezpieczny trend” – napisała Rice.

Zdaniem pisarki powinniśmy stanąć w obronie prawa autorów do pisania o tym, o czym chcą pisać, bez względu na to, jak obraźliwe mogłoby to się komukolwiek wydawać. „Musimy stanąć w obronie beletrystyki jako dziedziny, w której transgresywne zachowania i pomysły mogą być rozwijane. Musimy stanąć w obronie wolności w sztuce” – dodała.

Słowa Rice odnoszą się m.in. do internetowych kampanii nawołujących do „niszczenia” kariery autorów, którzy poruszają niepoprawne lub niebezpieczne tematy. „Zawsze jest to sprawa osobistego wyboru, czy ktoś kupuje lub czyta książkę. Nikt nie może cię do tego zmusić” – tłumaczy Rice. „Ignoruj to, co jest dla ciebie obraźliwe. Albo mów o tym w rzeczowy sposób. Ale nie dąż do cenzury lub niszczenia kariery takiego autora”.

Anne Rice nie jest pierwszą powieściopisarką, która występuje jawnie przeciwko politycznej poprawności. Ostatnio trend ten skrytykował również Salman Rushdie, mówiąc, że pisarze, którzy niegdyś bronili „Szatańskich wersetów”, obecnie zapewne mieliby diametralnie inne zdanie w sprawie i oskarżaliby go o obrażanie mniejszości etnicznej i kulturowej.

[er]
fot. Lanskymob/Flickr

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy