Aktor Peter Gordon przez 25 lat pisał codziennie wiersz dla swojej żony. Nie przestał nawet po jej śmierci

21 maja 2020


Brytyjski aktor Peter Gordon przez ćwierć wieku pisał codziennie dla żony jeden wiersz. Choć ukochana zmarła w 2016 roku, sędziwy małżonek tworzy kolejne strofy z myślą o niej, choć już trochę mniej regularnie.

Peter zaczął komponować wiersze dla swojej żony Alison w latach 80., ale stało się to jego codziennym rytuałem w 1990 roku. Pierwsze powstały dla dowcipu ? zapisywał je na karteczce i wsuwał pod poduszkę ukochanej. A że bardzo ją to rozbawiło i wzruszyło, postanowił kontynuować.

„Zacząłem więc pisać każdego dnia i z czasem stało się to zwyczajem” ? opowiada Gordon, który ma obecnie 87 lat i mieszka w Sunbury z jedną ze swoich córek. „Wkładałem je pod poduszkę, ona szła do łóżka, zaglądała pod poduszkę, dawała mi karteczki i czytałem jej. Potem oddawałem je, ona czytała po cichu, składała na pół i wkładała z powrotem pod poduszkę”.

Wiersze stanowią niezwykłą kronikę ich związku. Niektóre są krótkie i beztroskie, inne głębokie i traktują o uczuciach. Peter wspominał w nich moment, kiedy trafiła go strzała Kupidyna. A gdy rodzina się rozrastała, wyrażał zadowolenie z bycia razem. Często opisywał jej stopy, oczy i włosy, a nawet „dwa zaokrąglone pagórki”, czyli pośladki. Jak refren powraca również chrapanie ukochanej, które uważał za „urocze”. Peter często pisał też podczas wyjazdów, kiedy tęsknił za swoją rodziną i miał głęboką potrzebę przelewania emocji na papier. Przyznaje, że w ich związku również były wzloty i upadki, ale pisał wiersze nawet w te „złe dni”, ponieważ pozwalało to usunąć „żądło” z kłótni.

Peter Gordon i Alison King poznali się w 1971 roku, gdy występowali wspólnie w sztuce w jednym z teatrów. Ponownie zostali razem obsadzeni po dwóch latach. Rok później byli już małżeństwem. Córki Cassie i Anna przyszły na świat pod koniec lat siedemdziesiątych. Alison również była aktorką, później zajęła się nauką zawodu i reżyserią. Oboje występowali też na dużym ekranie (Petera można było zobaczyć m.in. w małej roli w filmie „Bridget Jones: W pogoni za rozumem”). W 2014 roku u Alison zdiagnozowano raka płuc. Pomiędzy seriami chemioterapii występowała jeszcze z mężem na scenie. Gdy zmarła w 2016 roku, Peter zaczął porządkować tysiące wierszy, które napisał dla żony. Dopiero wtedy uświadomił sobie w pełni, jak wiele ich powstało. Uznał, że część z nich jest naprawdę dobra i warto byłoby je opublikować.

300 wybranych wierszy trafiło na stronę internetową A Love in Verse, założoną przez córki Gordonów, Cassie Davis i Annę Jordan. Projekt szybko stał się popularny, znaleźli się też aktorzy i aktorki, którzy nagrali swoje interpretacje niektórych wierszy. Wśród nich jest jeden z jakże wymownym tytułem: ?Ostatnie, co napisałem, gdy jeszcze żyła?, który powstał pewnego deszczowego popołudnia. „Cóż z tego, że mokniesz, kiedy masz Różę / skarb, rozkosz większą niż w snach wymarzoną?” ? pisze Peter. „Och, niech przemoczy mnie do suchej nitki. Niedługo wrócę do domu ? a ona w nim będzie”.

Córka Gordonów, Anna Jordan, mówi, że najcenniejsza w wierszach ojca jest dla niej „nadzieja (…) nawet w tych, które powstały po śmierci mamy, a niektóre z nich są naprawdę wstrząsające, przewija się to samo przesłanie: miłość to odkupienie (?) musieliśmy się tym podzielić z innymi ludźmi, był to zresztą również element przeżywania żałoby. Myślę, że mama byłaby z taty bardzo dumna”.

Popularność strony A Love in Verse zaskoczyła Petera Gordona i przyniosła mu wiele radości. „Zawsze chciałem być pisarzem, to była moja ambicja. Nic z tego nie wyszło, ale patrząc wstecz, widzę, że układanie wierszy przychodziło mi zawsze naturalnie, niemal bez wysiłku” ? mówi. Peter wciąż jeszcze pisze wiersze dla swojej Alison, chociaż już nie codziennie, jak wcześniej. „Nie jest to łatwe, ponieważ strata wciąż jest świeża i boli. Ale chociaż nie brakuje w tym cierpienia, to A Love in Verse jest radosną inicjatywą: bo te wszystkie godziny i lata poświęciłem, by wyrazić swoją miłość”.

Na zdjęciu poniżej: Peter Gordon ze swoimi córkami obecnie.

[kch,am]
fot. Peter Gordon
źródło: BBC, The Guardian

Tematy: , ,

Kategoria: newsy