94-letni autor „Wodnikowego Wzgórza” wciąż jest aktywny zawodowo i pisze nową książkę

11 stycznia 2015

94-letni-richard-adams
Richard Adams to jeden z tych pisarzy, którzy wzbudzają podziw nie tylko u kolegów po piórze, ale również u licznych czytelników. Pomimo sędziwego wieku autor wciąż jest aktywny zawodowo i ogłosił, że pracuje właśnie nad kolejną książką.

Wprawdzie „Wodnikowe Wzgórze” to jeden z największych bestsellerów na rynku brytyjskim, który w ciągu ostatnich czterdziestu lat sprzedał się w nakładzie przekraczającym 50 milionów egzemplarzy, 94-letni autor książki, Richard Adams, nie zamierza przechodzić na literacką emeryturę. „Jestem teraz bardzo stary. Nie mogę pisać pod taką presją, jak to było przy moich pierwszych książkach” ? powiedział w wywiadzie dla „The Guardian”, dlatego obecnie pracuje co drugi dzień. Na tym jednak aktywność pisarza się nie kończy. W tym roku m.in. odpowiadał na pytania użytkowników Reddit, a także zgodził się wziąć udział w spotkaniu z czytelnikami, na którym przez godzinę podpisywał swoje książki (Adams ma problemy ze słuchem, więc musiała towarzyszyć mu córka, której rola sprowadzała się do objaśniania ojcu, co mówili podchodzący do stołu czytelnicy, w przypadku, gdy czegoś nie dosłyszał).

Nowo powstająca książka to już drugie w karierze pisarza dzieło, w którym zrezygnował z opisywania wydarzeń z punktu widzenia zwierząt. Bohaterem powieści będzie porwany za młodu malec, który obecnie jest chłopcem okrętowym pływającym pod hiszpańską banderą. Autor zapowiada, że w książce znajdzie się „dużo akcji” i „strasznych rzeczy”.

Adams zadebiutował w wieku 52 lat powieścią „Wodnikowe Wzgórze”. Pracował wówczas w administracji państwowej i nigdy wcześniej nie podejmował nawet żadnych prób literackich. Podczas przejażdżki samochodem córki zaczęły go prosić, aby opowiedział im jakieś nowe historie. Zaczął więc snuć opowieść o dwóch królikach. Gdy skończył, dziewczynki powiedziały mu, że historia była zbyt dobra, aby się zmarnowała i powinien ją spisać. Zaczął więc w godzinach wieczornych pracować nad opowieściami, które złożyły się na jego pierwszą książkę, „Wodnikowe Wzgórze”. Początkowo Adams nie miał pojęcia, że napisał coś wyjątkowego. Rękopis powieści odrzuciło siedmiu wydawców. W końcu udało mu się podpisać umowę z niewielką oficyną, która wypuściła książkę w nakładzie zaledwie 2,5 tysiąca egzemplarzy. Recenzje były tak entuzjastyczne, że powieść z miejsca trafiła do kanonu literatury dziecięcej, doczekawszy się później adaptacji kinowej i telewizyjnej. „Miałem 52 lata, gdy odkryłem, że mógłbym pisać. Żałuję, że nie wiedziałem tego nieco wcześniej. Nigdy nie myślałem o sobie jako o pisarzu, dopóki nie stałem się jednym z nich” ? powiedział Adams. Teraz, pomimo sędziwego wieku, nie zamierza więc rezygnować z pisania, dopóki starcza mu sił.

[am]

Tematy: , ,

Kategoria: newsy