Najbardziej zdumiewające książkopodobne przedmioty

Wprowadzony na rynek w 1892 roku aparat fotograficzny. Produkowany był z myślą o klientach, którzy nie chcieli wzbudzać na ulicy powszechnego zainteresowania, mając ze sobą przenośny aparat, stąd obudowa imitowała komplet trzech książek.

Nie oceniaj flaszki po okładce. Piersiówka z 1903 roku.

Pluszowy wąż mieszkający w opakowaniu po książce „Co wiem o kobietach?.

Igielnik z podstawką w kształcie książki (można go było przykręcić do stołu).

Wybuchowa książka. Popularny w latach 40. i 50. w USA gadżet kupowany zwykle przez chłopców chcących zrobić komuś psikusa. W środku znajduje się urządzenie z nasadką, gdzie wkłada się kapiszona.

Mistrzowie miniaturyzacji tym razem w wielkogabarytowej odsłonie. Japońska stołowa zapalniczka z lat 60. ubiegłego wieku.

Książkowy budzik firmy Lava Simplex z 1976 roku.

Czy wiecie, że pierwsza w historii apteczka pierwszej pomocy produkowana specjalnie z myślą o samochodach również miała kształt książki? Na przedniej obwolucie znajdował się cytat z Dickensa, na grzbiecie zaś umieszczono napis stylizowany na tytuł: „Długie życie” autorstwa Exide (nazwa producenta). Data produkcji: 1937 rok.

Kieszonkowy lampion w kształcie książki (ok. 1830 roku).

Kostki mydła Ivory, jakie w drugiej połowie lat 20. otrzymywali goście hotelu Book Cadillac w Detroit. „Book” w nazwie hotelu nie miało nic wspólnego z książkami. Było to nazwisko braci, którzy go zbudowali. Jak widać, mieli odpowiedni dystans do swojego nazwiska.

18-wieczny pojemnik na herbatę z ukrytym zameczkiem.

Pochodząca z końca lat 40. pamiątka, jaką obdarowywano zwykle w USA mężczyzn pracujących w służbach mundurowych. Humorystyczny podarunek miał podnosić ich morale, stąd też gadżet stylizowany był na powieść o tytule ?Zbrodnia nie popłaca? (zwróćcie uwagę na autora). Humorystyczny akcent prezentu uwidaczniał się po otworzeniu tej niby książki. W środku znajdowała się bowiem replika damskiego stanika i napis informujący, że nie każde ?hold up? jest przestępstwem. Była to gra słów: określenie to może bowiem odnosić się do napadu, ale też do modelu stanika.

Rosyjski dozownik na papierosy. Po otwarciu odgrywa „Pieśń o Ojczyźnie (Szyroka strana moja rodnaja…)? na cześć radzieckiego programu kosmicznego.

Przenośne organy w formie stosiku książek. Mogły być używane przez wędrownego duchownego podczas procesji religijnych i w trakcie gościnnych wizyt w klasztorach, które nie mogły sobie pozwolić na stacjonarny instrument.

Pudełko na gumę żywiczną z przełomu XIX i XX wieku.

Wyprodukowany i sprzedawany przez Jamesa Ayscougha w połowie XVIII wieku uniwersalny mikroskop, który wraz z akcesoriami zapakowany był w drewniane pudełko wyglądające jak książka. Niestety instrumenty produkowane przez Anglika są obecnie bardzo rzadkie, nie wiadomo również o żadnym zachowanym do naszych czasów egzemplarzu mikroskopu. Jedynym śladem jego istnienia jest ilustracja i opis z periodyku „The Universal Magazine? z kwietnia 1753

Nie samymi książkami człowiek żyje. Od czasu do czasu trzeba też coś zjeść. Pudełko na lunch z ok. 1875 roku.

Flakonik z perfumami „Forever Amber? stylizowanymi na okładkę powieści o tym samym tytule autorstwa Kathleen Winsor (w Polsce znanej jako „Burzliwe życie Amber St. Clare?). Książka cieszyła się w drugiej połowie lat 40. ogromną popularnością, m.in. za sprawą filmu z Lindą Darnell i Cornellem Wildem.