Wielowymiarowy portret autora „Boskiej komedii”. Przeczytaj fragment książki „Dante” Alessandra Barbera

25 lutego 2022

Dante Alighieri. Poeta, genialny mówca, wielki umysł swojej epoki. A jednocześnie zaangażowany politycznie buntownik i wygnaniec. Kim był i jak ukształtowały go czas i miejsce, w których żył? Teraz możemy się tego dowiedzieć. Wydawnictwo Marginesy opublikowało biografię autora „Boskiej komedii” napisaną przez włoskiego historyka Alessandra Barbera. Poniżej możecie przeczytać fragment książki, z którego dowiadujemy się o wczesnej nieszczęśliwej miłości Dantego.

O spotkaniu obojga opowiada Dante w Życiu nowym. On kończył właśnie dziewięć lat, ona skończyła niedawno osiem – jest więc wiosna 1274 roku. Powiedzieliśmy „opowiada”, ale to nieprawda, gdyż nie podaje żadnych okoliczności, pisze jedynie, że Beatrycze miała na sobie sukienkę barwy czerwonej jak krew, a on się zakochał. Czy mamy wierzyć temu opisowi, zwłaszcza informacjom dotyczącym wieku obu postaci? Dante przedstawia Życie nowe jako rozdział z „księgi moich wspomnień”, ale badacze słusznie zapytują, czy autor tekstu w pełni zasługującego na miano dzieła literackiego, a nawet romansu, wprowadzając siebie samego jako postać, musiał wiernie odzwierciedlać fakty, którymi się inspirował. Waga liczby dziewięć w Dantejskiej symbolice może wzbudzić w nas podejrzenia co do wieku, a więc również co do daty. Nigdy się nie dowiemy, czy Dante po prostu nie wymyślił tego, że po raz pierwszy spotkał Beatrycze, kiedy oboje byli jeszcze dziećmi.

Według Boccaccia, który bynajmniej w to spotkanie nie wątpi, a nawet utrzymuje, że wie o nim wiele więcej, miało ono miejsce w Święto Wiosny. Ów dzień świąteczny był szczególnie drogi średniowieczu, na długo przed tym, kiedy socjaliści wybrali tę datę na Święto Pracy. Pierwszego maja świętowano początek wiosny, odbywały się wtedy uczty i zabawy w domach i w dzielnicach. „Zgodnie z panującym w naszym mieście obyczajem mężczyźni i kobiety zbierali się i świętowali osobno w swoich dzielnicach” – pisze Boccaccio nie wiadomo, dlaczego w czasie przeszłym. Folco Portinari „pierwszego maja zgromadził w swoim domu sąsiadów, aby z nimi świętować”. Wśród tych sąsiadów był Alighiero; Dante przyszedł z ojcem, „gdyż małe dzieci chętnie za ojcami chodzą, zwłaszcza tam, gdzie jest zabawa”. Boccaccio wyjaśnił już, że matki świętowały wśród kobiet, zgodnie z obowiązującym we Florencji ścisłym podziałem płci, który nie dotyczył jednak dzieci. Na przyjęciu rzeczywiście pełno było dzieci, chłopców i dziewczynek, które po pierwszym daniu wstały od stołu i poszły się bawić. I wtedy – konkluduje Boccaccio – Dante spotkał Beatrycze, którą ojciec dziwnym obyczajem tak właśnie nazywał, chociaż wszyscy, co we Florencji oczywiste, nazywali ją zdrobniale Bice – podobnie jak Durante był dla wszystkich Dantem.

„Odtąd Amor zapanował nad moją duszą” – podsumowuje Dante. Czy nie na miejscu będzie przeanalizowanie tej dziecięcej miłości także przy użyciu narzędzi dzisiejszej psychoanalizy, zakładając oczywiście, że nie mamy do czynienia z wymysłem? Istoty ludzkie zmieniają się rzecz jasna w zależności od czasów, w których żyją, gdyż gromadzą różne informacje, wartości i obserwacje, ale w dzieciństwie gromadzenie to jest jeszcze w toku, zatem dzieci z odmiennych czasów różnią się między sobą mniej niż dorośli, którymi się staną. Silvia Vegetti Finzi, specjalistka od psychologii dziecięcej, pisze, że pierwsza miłość zarysowuje się zwykle „w wieku ośmiu, dziewięciu lat, niekiedy nawet wcześniej” – więc rachunek się zgadza. Chodzi o emocje „związane z okresem utajenia, gdy już zaczyna zarysowywać się wir nowych wzruszeń i nowych uczuć właściwych okresowi dojrzewania”. Jest to właśnie zapowiedź, dojrzewanie jeszcze daleko i dlatego miłość dziecięca „jest prawie zawsze całkowicie platoniczna, wyidealizowana. Nie ma nic wspólnego z zaciekawieniem seksem i grą erotyczną”. Jest też nagła i nieuzasadniona, pociąg pojawia się niespodziewanie, „bez przyczyny, kto wie dlaczego, może z powodu barwy oczu, sposobu chodzenia, śmiania się, skakania” (a może – chciałoby się dodać – z powodu sukienki krwistego koloru?).

Pisząc Życie nowe w wieku od dwudziestu pięciu do trzydziestu lat, po śmierci Beatrycze, Dante rekonstruuje swój stosunek do niej, wspomina relację, która prawie nie istniała w rzeczywistości, rozgrywała się głównie w jego wnętrzu. Kładzie nacisk na absolutną ciągłość uczucia przez wszystkie lata, które my nazwalibyśmy okresem dzieciństwa i dorastania. Analizuje swoje reakcje w świetle zainteresowań epoki, kiedy usiłowano przede wszystkim zrozumieć, czy miłość w tak oczywisty sposób irracjonalna jest czymś dobrym czy złym. Owe wątpliwości mogą wydać się dziwne nam, postromantykom, przekonanym, że miłość jest najważniejszym i najszlachetniejszym ze wszystkich uczuć, lecz w czasach Dantego ludzie sądzili, że ich postępowaniem powinien rządzić rozum, i obawiali się siły, z jaką miłość brała ich w swoje władanie. W najsłynniejszym bestsellerze epoki, Opowieści o Róży, który wszyscy znali, a który Dante w młodości przetłumaczył z langue d’oïl [języka północnej Francji] (jeśli to on jest rzeczywiście autorem Fiore), postać Rozumu ma za zadanie argumentować przeciw miłości, przedstawiając ją jako szaleństwo, przed którym człowiek powinien usiłować się bronić. Dante i inni poeci jego pokolenia sprawę przedyskutują dogłębnie i w sposób tak subtelny, że nie będziemy się tutaj tym zajmować. Warto jednak zauważyć, że Dante, wspominając swoją miłość z dzieciństwa i wieku dorastania, wyraźnie podkreśla, iż dla niego owa sprzeczność nie istniała. Amor zawładnął nim z pewnością „i kazał mi wielokrotnie starać się zobaczyć tego jakże młodego aniołka, dlatego ja w moim chłopięcym wieku wiele razy jej szukałem”. Dante zakochał się jednak nie w byle kim, a w Beatrycze – zatem przedmiot jego miłości był tak szlachetny, że do głowy zrozpaczonego chłopca nie mogła przeniknąć żadna irracjonalność. Dante zapewnia, że miłość nigdy nie stłumiła w nim „wiernego doradztwa rozumu” i że to także dowodzi, jak doskonała była kobieta, którą pokochał.

Miłość platoniczna, mówi Silvia Vegatti Finzi. I w istocie Dante przyznaje, że oddawał się jej latami, nie wymieniając ani jednego słowa z Beatrycze. Jak już powiedzieliśmy, we Florencji czasów Dantego bardzo surowo przestrzegano podziału płci – surowiej niż gdzie indziej, chciałoby się dodać, sądząc po niektórych komentarzach poety. Wyczuwa się, że kobiety przestawały prawie zawsze z kobietami, a w konsekwencji mężczyźni z mężczyznami. Spotykano się na ulicy, pozdrawiano, ale młodzi obu płci mieli niewiele okazji, aby naprawdę być razem, i bardzo je sobie cenili. Po tym pierwszym, dziecięcym spotkaniu chłopczyk często usiłował zobaczyć dziewczynkę, lecz nigdy nie udało mu się jej nawet pozdrowić ani dać się jej poznać. Prawdopodobnie nie widział jej całymi latami; w toskańskich miastach dziewczynkom wkrótce mającym wejść w wiek dojrzewania rodzice zazwyczaj nie pozwalali wychodzić, zamykali je w domu. Po upływie dokładnie dziewięciu lat, czyli w 1283 roku, Dante i Beatrycze spotykają się na ulicy.

Chociaż byli prawie rówieśnikami, ich pozycja społeczna bardzo się różniła. Osiemnastoletni Dante był jeszcze młodzieńcem pełnym niezaspokojonych pragnień; Beatrycze, która całkiem niedawno ukończyła lat siedemnaście, była kobietą zamężną. Jako mężatka mogła wychodzić z domu – ale z uwagi na pozycję męża, rycerza Simone de’ Bardi, zazwyczaj nie sama. Tego dnia była w towarzystwie innych, starszych szlachcianek i po raz pierwszy dostrzegła Dantego. On, jak każdy niezdarny nastolatek, wpadł w panikę („bardzo wystraszony”) i starał się ukryć, ale Beatrycze skrzyżowała z nim wzrok i pozdrowiła go. Poczuł się wtedy jak w siódmym niebie („wydało mi się, że widzę szczęśliwość we wszelkich jej przejawach”). Po raz pierwszy usłyszał jej głos!
(…)

Alessandro Barbero „Dante”
Tłumaczenie: Krzysztof Żaboklicki
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba stron: 384

Opis: Zakochany nastolatek, wojownik z duszą na ramieniu ruszający na bitwę, ambitny polityk marzący o wejściu do świata władzy, a wreszcie genialny poeta, który na wiele stuleci ukształtował wyobrażenie ludzi o tym, co ich czeka po śmierci. Popularny włoski historyk Alessandro Barbero kreśli wielowymiarowy portret Dantego Alighieri – jednego z najwybitniejszych średniowiecznych twórców. Umieszcza go na tle ważnych wydarzeń epoki: bitew, sporów ideologicznych, spisków i walki o władzę. Pokazuje Dantego zaangażowanego społecznie, wplątanego w dworskie intrygi, a czasem działającego pod wpływem emocji. Odsłania też tajemnice warsztatu poety, który przez ponad trzynaście lat pisał swoje największe dzieło – „Boską Komedię” – wizjonerski poemat o podróży przez zaświaty, w którym Włosi zaczytują się do dziś. Tę biografię, napisaną w 700. rocznicę śmierci poety, czyta się jak wciągającą powieść, a pod piórem włoskiego profesora średniowiecze okazuje się epoką fascynującą i wciąż pełną tajemnic.


Tematy: , , , , , ,

Kategoria: fragmenty książek