Losy trzech Peruwianek w czasach rozkwitu organizacji terrorystycznej Świetlisty Szlak. Przeczytaj fragment powieści „Krew o świcie” Claudii Salazar Jiménez

11 stycznia 2023

Wydawnictwo ArtRage prezentuje głośny debiut powieściowy Claudii Salazar Jiménez, mieszkającej w Stanach Zjednoczonych pisarki peruwiańskiego pochodzenia. „Krew o świcie” rozgrywa się w latach 80. i 90. XX wieku, kiedy skrajnie lewicowa organizacja terrorystyczna Świetlisty Szlak brutalnie torturowała i zabiła tysiące Peruwiańczyków, w tym wielu mieszkańców terenów wiejskich.

„Ten okres odcisnął piętno na całym moim pokoleniu i do dziś żyjemy z jego konsekwencjami. Powstało kilka powieści i opowiadań na ten temat, ale prawie wszystkie z nich przedstawiają wydarzenia z męskiej perspektywy, jak to zwykle ma miejsce w peruwiańskiej tradycji literackiej. Postanowiłam napisać o tamtym czasie, aby zastanowić się i spróbować zrozumieć, jak to się stało, że – jako naród – pozwoliliśmy na tak brutalną przemoc. Zdecydowałam się to opisać z innej perspektywy: uwzględniającej narrację kobiet. To perspektywa, która wykracza poza specyfikę tego momentu historycznego i przekracza epoki i obszary geograficzne. Chciałam napisać o przemocy wobec kobiet i ich walce o przetrwanie” – mówi autorka.

Głównymi bohaterkami „Krwi o świcie” są trzy kobiety – dziennikarka, która chce udokumentować okrucieństwa, członkini Świetlistego Szlaku i mieszkanka jednej z wiosek, która zostaje uwikłana w konflikt. Premiera powieści zapowiedziana jest na 29 stycznia, ale już teraz na stronie wydawnictwa można kupić e-booka lub zamówić papierowy egzemplarz w przedsprzedaży. Poniżej zaś możecie przeczytać krótki fragment książki.

Patrzę na nie wszystkie, jak tańczą, rozmawiają, piją. Impreza rozgrywa się jakby w bańce. Gdyby to od nich zależało, prawie wszystkie spędziłyby życie w Europie albo w Miami. Mieszkają w naszej mglistej stolicy, bo dobrze wiedzą, że nigdzie indziej ich bańka nie będzie tak zwarta i elitarna jak tu. Być może takie same bańki tworzą się jeszcze w więzieniach. Camila, a wiesz, że mój siostrzeniec Ricardito chce się dostać do Szkoły Oficerskiej Marynarki Wojennej? Chce zostać admirałem, jak twój tato. Tak, kochana, tak. Camila z pewnością już odnotowała w pamięci, nie martw się. Nie musisz prosić wprost. Już jutro porozmawia ze swoim starym i wspomni o twoim siostrzeńcu. Bez wątpienia będzie z niego świetny oficer. Jak fajnie tu być.

Przechodzę na inną kanapę. Tu komentują najnowsze wiadomości. To była masakra. Nie oszczędzili nawet dzieci. Twarze zdradzają zdumienie zabarwione grozą. Czego chcą ci partyzanci? Jedna głęboko zaciąga się papierosem. Inna wypuszcza dym niczym wściekły parowóz. Jak na komendę, kiedy pada słowo partyzanci. Co złego może zrobić niemowlę? Reszta słucha z udawaną uwagą. Kandydatka na kongresmenkę chce więcej informacji. Ana María, ty pewnie wiesz najwięcej, powiedz, co tam się dzieje w górach.

Zapada cisza i wszystkie spojrzenia kierują się w stronę gospodyni. Do rodziny Balduccich należy najpotężniejszy kanał telewizyjny w kraju. Z grymasem niesmaku Ana María krzyżuje ręce na piersi i mówi nam:

– To komuniści, dziewczyny. Czerwoni i bardzo radykalni. Werbują wieśniaków i planują „wojnę ludową” w górach. Nie ma się czym przejmować, w kilka tygodni wojsko wszystkim się zajmie.

– Skoro werbują wieśniaków, to po co ich zmasakrowali? – pyta któraś.

– Może jakieś spory własnościowe. Czasami ludzie z gór biją się o byle co, a bywają dość brutalni, jak przyjdzie co do czego. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, to obejrzyjcie sobie wiadomości – odpowiada z uśmieszkiem, który oznacza koniec tematu.

Któraś zaczyna tańczyć przy dźwiękach piosenki Davida Bowiego, żeby poprawić humor Anie Maríi. Lepiej jej nie podpadać. Atmosfera zrobiła się trochę napięta. Nawet Bowie nie jest w stanie jej rozluźnić. Teraz już żadnej polityki ani próśb o przysługi. Potańczyć. Pogadać. Napić się. Wolałabym być w Krakenie. Jeszcze jest wcześnie. Potrząsam szklanką z vodka lime i wisienką. Płyn wiruje. Po co masakrować kogoś, kogo ponoć chcesz zwerbować? Coś tu nie gra. Dlaczego Ana María tak się zirytowała? Ta skłonność wieśniaków do przemocy to stara śpiewka, jeszcze z czasów kolonialnych. Co tam się naprawdę dzieje? Ku mojemu zaskoczeniu Ana María podchodzi do mnie, jej perfumy są nie do pomylenia.

– Bardzo jesteś dziś zamyślona. Coś się dzieje?

– Naprawdę myślisz, że te wydarzenia z gór to po prostu kwestia brutalności wieśniaków?

– Dajmy już temu spokój. Słuchaj, powiem ci coś, co cię ucieszy. Wiesz, kto jest właśnie w mieście?

– No, sporo ludzi. Ty i ja na przykład.

– Och, Mel, nie bądź taka. Jak ci to powiem, to ci przejdzie ochota na wygłupy.

– Zamieniam się w słuch.

– Ha, chciałabyś wiedzieć. – Ana María wciela się w rolę kapryśnej dziewczynki, ale jeden z moich popisowych uśmiechów z miejsca ją rozbraja. – No dobra, na ten uśmiech nie ma mocnych, powiem: przyjechała Daniela.

– I?

– Chce się z tobą zobaczyć.
(…)

Claudia Salazar Jiménez „Krew o świcie”
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Wydawnictwo: ArtRage
Liczba stron: 104

Opis: W „Krwi o świcie” splatają się ze sobą losy trzech kobiet na tle mrocznej historii Peru lat 80. i 90. Terrorystyczna organizacja Świetlisty Szlak, której radykalny program oparty został na doktrynie marksistowsko-leninowsko-maoistycznej, przystąpiła wówczas do walki z instytucjami państwa oraz obywatelami, którzy nie chcieli podporządkować się rewolucyjnym hasłom. Claudia Salazar Jiménez ukazuje wojnę oczyma kobiet, mieszając w swej brutalnej prozie politykę, pożądanie i ból. Osobiste historie, choć fikcyjne, przybliżają czytelnikom traumę całego narodu, która do dziś pozostaje żywa. Krew o świcie dowodzi, że tylko sztuka pozwala nam pamiętać, i przypomina, że „każdy, kto ma jakieś pojęcie o historii, wie, że wielkie zmiany społeczne nie są możliwe bez kobiecego fermentu”.

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: fragmenty książek