Biurka polskich pisarzy: Włodzimierz Kowalewski

21 grudnia 2015

biurko-wlodzimierz-kowalewski
Prozaik, autor słuchowisk radiowych, świeżo upieczony scenarzysta filmowy. Trzykrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike. Odżegnuje się od wszelkich nurtów awangardowych, unika językowych wariacji, za to słynie z przywiązania do detali, z pietyzmem i językową maestrią oddając ducha zarówno przedwojennej wsi na dawnych Prusach Wschodnich, jak i opuszczonego jesienią kurortu w stalinowskiej Polsce czy konstruując nadzwyczaj realną wizję niedalekiej przyszłości.

Najbliższe miesiące z pewnością będą należały do niego. Niedawno ukazało się wznowienie powieści „Excentrycy”. W połowie stycznia na ekrany polskich kin wejdzie nagrodzona Srebrnymi Lwami ekranizacja książki w reżyserii Janusza Majewskiego. W marcu zaś przeczytamy kolejny zbiór opowiadań pisarza.

Miejsce pracy: Nie mam domu z ogrodem, mieszkam w zwykłym bloku, więc widok z okna tym bardziej pobudza wyobraźnię. Wszystkie powieści, opowiadania, felietony, słuchowiska i scenariusze napisałem, mając przed oczami ten widoczny naprzeciw szczyt budynku z wielkiej płyty. Moje biurko nie jest biurkiem, tylko stołem o powierzchni lotniskowca. Kiedyś stały na nim wielki monitor kineskopowy i drukarka, a pod nim buczący komputer stacjonarny.

Tryb pracy: Piszę na komputerze od połowy lat dziewięćdziesiątych, przedtem na klasycznej, walizkowej maszynie do pisania. Początkowo wklepywałem tylko na klawiaturze tekst napisany ręcznie, teraz długopisu używam jedynie do notatek, pisanych często na byle czym. Pracuję zrywami. Gdy kończę jakiś tekst, potrafię siedzieć przy biurku bez przerwy, co potem odchorowuję. Na finiszu olbrzymiego scenariusza o Habsburgach pobiłem rekord ? pisałem cały dzień, całą noc, aż do południa dnia następnego. Zdarza mi się też długo nie pisać niczego i patrzeć w stronę biurka z obrzydzeniem.

Aktualny projekt: Przymierzam się do dużej powieści historycznej pt. „Królowie i wygnańcy” o trzech pokoleniach polskich Habsburgów z Żywca, która powstałaby na kanwie istniejącego już scenariusza filmowego, napisanego wspólnie z Januszem Majewskim. Mam też w planach bardziej kameralny utwór, rozgrywający się w Toruniu tuż przed wojną i podczas okupacji. Nie wiem jeszcze, co będzie pierwsze.

Opracowanie: Artur Maszota
fot. Włodzimierz Kowalewski dla Booklips.pl

Tematy: , , , , ,

Kategoria: biurka polskich pisarzy