Biurka polskich pisarzy: Joanna Jodełka

7 marca 2016

biurko-joanna-jodelka-1
Ma imponującą kolekcję płyt, a w przerwach podczas pisania sięga po nóż. W jakim celu? Sprawdźcie, co na swoim biurku ma jedna z najciekawszych polskich pisarek kryminałów. Joanna Jodełka właśnie wydała swoją szóstą powieść, która jest nieplanowaną kontynuacją „Kryminalistki”. Thriller „Wariatka” opisuje dalsze losy autorki poczytnych kryminałów o imieniu… Joanna.

Jodełka z wykształcenia jest historykiem sztuki, była twarzą kampanii reklamowej jednego z poznańskich domów towarowych, do swoich zadań może dopisać zarządzanie restauracją i hotelem czy prowadzenie sklepu „Zapach kobiety”, w którym można było kupić całą gamę miłosnych kosmetyków. Na swojej stronie internetowej publikuje wiersze i piosenki.

Jako pisarka zadebiutowała w 2009 powieścią kryminalną „Polichromia* Zbrodnia o wielu barwach”, za którą otrzymała Nagrodę Wielkiego Kalibru w 2010. Rok później ukazała się jej druga powieść kryminalna, „Grzechotka”, która podejmuje kontrowersyjny temat – dzieciobójstwo noworodków. W 2012 wydała trzecią powieść kryminalną – „Kamyk”, której istotną bohaterką była niewidoma 12-latka, Kamila. Kolejno przyszedł czas na „Kryminalistkę” i „Wariatkę”.

Miejsce pracy: Na zdjęciu widać salon. Za plecami półka z płytami. Jest ich kilka tysięcy pewnie, mam w czym wybierać, ale ja lubię losować, która to właśnie zagra sobie. A na stole rozłożone moje rzeczy niezbędne, czyli: wielka płachta papieru, na której rysuję plan i bazgrzę na bieżąco, jeśli coś wpadnie mi do głowy, bądź rysuję szlaczki, jeśli nic wymyślić się nie udaje. Obowiązkowo mam różne pisaki. Grube, chude, kolorowe, nigdy nie wiadomo, do jakiej myśli który będzie pasował. Oprócz tego zawsze dzbanek herbaty. Płyną hektolitry z różnych części świata w zależności od nastroju. Komputer, ale to oczywiste. Gdybym pisała ręcznie, sama siebie nie potrafiłabym odczytać. Rysuję jakieś ideogramy, a nie czytelne litery.

biurko-joanna-jodelka-2

Tryb pracy: Jestem w salonie, bo nie piszę teraz książki, nie rozsiadłam się jeszcze za biurkiem, nie obłożyłam książkami, tablicami korkowymi zalepionymi fiszkami? teraz piszę opowiadanie. Z założenia ma to krócej trwać, umościłam więc sobie takie tymczasowe miejsce, przede wszystkim ze względu na kuchnię. Lubię gotować, a najbardziej gdy nie potrafię sensownie czegoś rozwiązać i rozpisać. Wtedy chwytam nóż i namiętnie kroję. Im więcej krojenia, szatkowania, ścierania ? tym lepiej. Ten rodzaj mechanicznych czynności uspokaja mnie i nadaje myślom pożądany kierunek. Żałuję, że nie skupiam się na myciu podłóg czy ścieraniu kurzy ? ale nie. Dlaczego muszę mieć nóż? Nie wiem, ale może dlatego kryminał. (śmiech)

Aktualny projekt: Teraz ukazała się „Wariatka”, jest to kontynuacja albo autonomiczna część ? tak też można czytać ? losów Joanny, pisarki kryminałów, która znowu jest w beznadziejnej sytuacji i grozi jej niebezpieczeństwo. Nim się zdecyduję napisać kolejną cześć, muszę odpocząć, stąd niechęć do zamknięcia się w pokoju z biurkiem.

Dlatego jak wspomniałam, teraz wymyślam opowiadanie kryminalne do „Miejskiej Antologii Kryminalnej”, którą wyda Wydawnictwo Poznańskie jesienią. A mordercą okaże się? Nie powiem, bo to może być zbyt przerażające.

biurko-joanna-jodelka-3

Opracowanie: Milena Buszkiewicz
fot. Joanna Jodełka dla Booklips.pl

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: biurka polskich pisarzy