Prawdziwa historia oparta na dwóch bestsellerowych książkach. Film „Mój piękny syn” w kinach od 4 stycznia!

3 stycznia 2019


W piątek 4 stycznia do kin wchodzi film „Mój piękny syn”, szczera i poruszająca opowieść o losach rodziny, która musi zmierzyć się z uzależnieniem dorastającego chłopaka. Scenariusz filmu powstał na podstawie wspomnień Davida Sheffa i jego syna Nica, które stały się bestsellerami, zajmując pierwsze miejsca na liście „New York Timesa”. Obie książki trafią do sprzedaży 16 stycznia nakładem wydawnictwa Poradnia K.

David Sheff, który z zawodu jest dziennikarzem, przyznaje, że nigdy nie planował publikować swojej książki. Pisanie było dla niego sposobem na poradzenie sobie z chaosem i niepewnością, jakie towarzyszyły temu okresowi w jego życiu, kiedy jego borykający się z nałogiem syn zaginął. „Kiedy nie mogłem spać, po prostu siadałem do pisania” ? wspomina. „Po jakimś czasie zajrzałem znowu do notatek, które zrobiłem kiedyś w środku w nocy i wspomnienie tego, jakie to było trudne i bolesne, wróciło do mnie, jak żywe”.

Nic z kolei zaczął pisać swój pamiętnik po kolejnym nieudanym odwyku. Kiedy poproszono go o opuszczenie centrum odwykowego w Nowym Meksyku, przepadł, a jego rodzina nie miała od niego wieści przez prawie 18 miesięcy. „Ja i tata długo nie mieliśmy kontaktu” ? mówi. „Nie odzywałem się, bo nie chciałem znowu wszystkich rozczarować. Kiedy byłem już czysty od 6 miesięcy, znowu zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. Ojciec przez ten czas też pisał pamiętnik. Poprosił, żebym wysłał mu swoje zapiski, a on przekazał mi swoje”.

Davida zszokowało to, co przeczytał. „Myślałem, że wiem, przez co on przechodzi. Ale to było dużo gorsze, niż sobie wyobrażałem”. Nikiem wstrząsnęła z kolei perspektywa ojca. „To naprawdę wpłynęło na każdy aspekt jego życia” ? mówi. „Bardzo cierpiał przez cały ten czas, a ja nie miałem o tym pojęcia. W tym samym czasie on podejrzewał, że moje życie to jedna wielka impreza i teraz zobaczył, że było zupełnie inaczej”.

Obydwoje byli zaskoczeni, kiedy ich książki zdobyły rozgłos w całym kraju i znalazły się na liście bestsellerów. „Żaden z nas nie był przygotowany na to, co się stało” ? wspomina David. „Ludzie to przeczytali i nimi wstrząsnęło. Opowiedzieliśmy historię, której nikt wcześniej nie opowiedział. Dziennik o uzależnieniu spisany przez chłopaka w wieku Nica to był precedens. Z kolei moja część historii dotyczyła tego, przez co przechodzi rodzina”.

To właśnie idea połączenia perspektyw obydwu książek przekonała Sheffów do realizacji filmu. „Gdyby reżyser zdecydował się opowiedzieć tę historię z jednej perspektywy, to byłoby to dość bezpośrednie” ? tłumaczy David. „A ten pomysł bardzo mi się spodobał, bo o to właśnie chodzi w całej tej opowieści. To dwa różne doświadczenia tych samych wydarzeń”.

Za realizację „Mojego pięknego syna” odpowiada belgijski reżyser Felix Van Groeningen, któremu światową popularność przyniósł obraz „W kręgu miłości” nominowany do Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny. „Już od dłuższego czasu myślałem o realizacji anglojęzycznego debiutu, ale nic do tej pory nie przemówiło do mnie tak, jak historia Davida i Nica” ? przyznaje Van Groeningen. „Relacje rodzinne, iluzja kontroli, upływ czasu ? wszystko to tematy, które przyciągały mnie już w moich poprzednich filmach. Pojawiał się w nich też motyw uzależnienia ? tak było na przykład we 'W kręgu miłości’. Żywe emocje, jakie płynęły z opowieści Sheffów i sposób, w jaki o nich pisali, przemówiły nie tylko do mnie. To historia rodziny, która wierzy w bezwarunkową miłość, ale jednocześnie musi zaakceptować fakt, że nie ma łatwych odpowiedzi. Na początku onieśmielał mnie kaliber tej historii, ale czułem, że jest tak ważna i pilna, że mając wsparcie moich producentów z Planu B, nie wahałem się przed poświęceniem jej kilku lat swojego życia”.

Film oparty na opublikowanych wcześniej wspomnieniach ojca i syna był pierwszym tego rodzaju doświadczeniem w karierze Belga. „David i Nic zaprosili mnie do swojego życia i byli niesamowicie otwarci. Podzielili się ze mną swoimi najgłębszymi lękami, marzeniami, poczuciem wstydu. Bycie świadkiem tego, jak żyją i jak są sobie bliscy, było czymś absolutnie wyjątkowym. Ta piękna rodzina, która ze wszystkich stron poddawana jest próbom, i wzajemne wsparcie, jakim starają się być dla siebie nawzajem, jest poruszające” ? mówi Van Groeningen.

W Davida Sheffa ? ojca, który próbuje uchronić swojego nastoletniego syna przed uzależnieniem ? wcielił się Steve Carell. Aktor wspomina, że początkowo wahał się przed przyjęciem roli. „Bałem się, że to będzie hollywoodzka historia, która nie pokaże, jak było naprawdę” ? przyznaje Carell. „Ale kiedy zobaczyłem scenariusz, wiedziałem, że będzie inaczej. Był zupełnie szczery. Nie było w nim bohaterów ani złoczyńców. To było samo życie”.

Carell spotkał się z pierwowzorem swojej postaci, Davidem Sheffem, ale podkreśla, że nie chciał, żeby tamten poczuł się jak część jakiegoś eksperymentu naukowego. Chciał go po prostu poznać, żeby zrozumieć, przez co przeszedł. „Uważam, że to, co zrobił David ? fakt, że zdecydował się podzielić swoją historią ze światem ? było z jego strony niesamowicie odważne. Przeczytałem jego książkę i to pisanie jest organiczne, płynie prosto serca” ? komentuje aktor.

Syna Davida, dorastającego nastolatka borykającego się z uzależnieniem, gra młoda nadzieja Hollywood, Timothée Chalamet, którego na szczyt sławy wyniósł film „Tamte dni, tamte noce”, czyniąc go najmłodszym nominowanym do Oscara w kategorii „najlepszy aktor” od prawie 80 lat. O rolę Nica Sheffa, którego pogoń za marzeniami prowadzi na skraj przepaści, Timothée walczył razem z setkami innych aktorów. „Oglądając próbne taśmy z castingu, od razu zauważyłem, że w jego grze jest coś niewiarygodnie prawdziwego” ? wspomina reżyser Felix Van Groeningen. „Był nieustraszony. W jednej scenie go roznosiło, w drugiej był zupełnie kruchy. Chciał, żebyśmy się zakochali w Nicu. I udało mu się. A kiedy na dodatek zobaczyliśmy synowsko-ojcowską chemię między nim a Stevem Carellem, nie mieliśmy już żadnych wątpliwości”.

„Kiedy poznałem historię Nica i Davida, byłem poruszony” ? wspomina Timothée. „Dla mnie osobiście to bardziej film o uzdrowieniu, niż o uzależnieniu. Nic, David i ja siedzieliśmy w końcu na premierze ramię w ramię. Chciałem skupić się na ukazaniu człowieczeństwa tej postaci, światła, które ma w sobie. Moje ulubione momenty w filmie to sceny rodzinne; te, w których widzimy Nica z rodzeństwem, obserwujemy dynamikę ich relacji. Momenty, w których są po prostu szczęśliwą rodziną”.

„Mój piękny syn” trafi do kin w piątek 4 stycznia. Poniżej możecie zobaczyć zwiastun filmu:

Obydwie książki, na których oparty został scenariusz filmu, czyli „Mój piękny syn” Davida Sheffa oraz „Na głodzie” Nica Sheffa pojawią się 16 stycznia w księgarniach nakładem wydawnictwa Poradnia K:

fot. z planu filmowego: Francois Duhamel/Amazon Studios

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: film