Nigdy nie zobaczymy ekranizacji „Stu lat samotności”?
Hollywoodzki potentat filmowy Harvey Weinstein odpowiedzialny lub współodpowiedzialny za wyprodukowanie tak cenionych filmów, jak „Pulp Fiction”, „Dym” czy „Władca Pierścieni”, powiedział, że zmarły niedawno Gabriel García Márquez uważał swoją najsłynniejszą książkę za nienadającą się do sfilmowania, dlatego odrzucał wszelkie propozycje sprzedaży praw do ekranizacji.
Kiedy producent zwrócił się do pisarza z propozycją przeniesienia książki na ekran, usłyszał, że jeśli on i reżyser Giuseppe Tornatore chcą praw do „Stu lat samotności”, to mogą je uzyskać, ale pod jednym warunkiem. „Musimy sfilmować całą książkę, ale wypuszczać tylko jeden rozdział dwuminutowy każdego roku przez sto lat” – zdradził Weinstein na łamach „The Independent”.
Rozmowa z Garcíą Márquezem miała miejsce w latach 90. podczas wieczoru w domu Williama Styrona, na którym byli obecni również powieściopisarz Carlos Fuentes, prezydent Stanów Zjednoczonych Bill Clinton oraz inne znane osobistości.
García Márquez miał dość niechętny stosunek do Hollywood. Znajomi pisarza twierdzili, że zgodził się zrealizować „Miłość w czasach zarazy” wyłącznie dlatego, że zdiagnozowano u niego raka i niepokoił się o przyszłość swojej rodziny. Weinstein pierwszy raz miał okazję współpracować z autorem „Stu lat samotności” w 1983 roku przy hiszpańskojęzycznej ekranizacji „Eréndiry”, do której García Márquez napisał scenariusz. W rozmowie z „The Independent” producent wspomina, jak obawiał się, gdy miał zadzwonić do pisarza, aby powiedzieć mu, że film został skrócony, ponieważ publiczność nie siedziała zbyt spokojnie na próbnych pokazach. Márquez odpowiedział mu wówczas: „Jeśli ich dupska wierciły się na siedzeniach, wtedy jak najbardziej musimy wyciąć te części filmu”.
Jeżeli rodzina Garcíi Márqueza zechce uszanować wolę pisarza, „Sto lat samotności” czeka podobny los jak „Buszującego w zbożu” J. D. Salingera. Prawdopodobnie do czasu wygaśnięcia praw autorskich historie opisane w obydwu dziełach pozostaną dostępne wyłącznie dla miłośników literatury.
TweetKategoria: film
