„Kołysanka” – ekranizacja uhonorowanej Nagrodą Goncourtów powieści Leïli Slimani od 28 maja na vod

25 maja 2020


28 maja prosto na platformy vod wejdzie premierowo ekranizacja głośnej powieści „Kołysanka”. Autorka Leïla Slimani – jako pierwsza Marokanka w historii – otrzymała za tę książkę Nagrodę Goncourtów.

Myriam i Paul są kochającym się małżeństwem z dwójką dzieci. Gdy Myriam postanawia, mimo oporów męża, wrócić do zawodu adwokata, para zaczyna szukać niani. Po surowym castingu zatrudniają Louise. Dzieci szybko przywiązują się do nowej opiekunki, która stopniowo staje się centralną postacią w rodzinie. Niania jest dla nich wybawieniem. Przynajmniej do czasu…

Film powstał na podstawie powieści „Kołysanka” (w oryginale: „Chanson Douce”). Książka urodzonej w Maroku Leïli Slimani została nagrodzona w 2016 roku prestiżową Prix Goncourt. W samej Francji wydano ponad milion egzemplarzy „Kołysanki”. Powieść przetłumaczono na 43 języki, w Polsce ukazała się nakładem wydawnictwa Sonia Draga.

„Przeczytałam ją całą za jednym zamachem, kiedy tylko została wydana. Zanim jeszcze otrzymała Nagrodę Goncourtów” – mówi reżyserka i współscenarzystka filmu Lucie Borleteau. „W 'Kołysance’ jest coś magnetycznego. Pamiętam, że miałam przedziwne zawroty głowy, jakbym patrzyła w jakąś otchłań bez dna. Ciekawe jest to, że Leïla Slimani nie potępia ani przestępczyni, ani rodziców – w ten sposób powstaje bardzo okrutny obraz współczesnego społeczeństwa, społeczeństwa, które pożera własne dzieci. (…) Uderzył mnie realizm, niemal dokumentalna precyzja tej opowieści, a jednocześnie to, jak bardzo przypomina straszne elementy baśni. Podobał mi się brak morału. Wszystko było bardzo ambiwalentne” – dodaje.

Scenariusz filmu nieco odbiega od powieści, czyniąc postać Louise bardziej niejednoznaczną i zagadkową. Usunięto niektóre otaczające ją osoby, informacje o jej charakterze i życiowej drodze. „Nie chciałam tworzyć żadnych retrospekcji, które pokazywałyby historię Louise, dlatego niektóre aspekty jej charakteru ujawniają się w filmie w nieco inny sposób” – komentuje reżyserka.

„Kołysanka” wymyka się gatunkowym klasyfikacjom. Dla mroczności historii przeciwwagą są kolory widoczne na ekranie. „To film, w którym to, co najgorsze, rozgrywa się w jasnym świetle dnia” – zauważa Lucie Borleteau. „Od razu wiedziałam, że 'Kołysanka’ ma mieszać gatunki i raz stawać się filmem realistycznym, a czasem bardziej thrillerem, czy w ogóle czymś niedającym się skategoryzować. Uznałam, że to najlepszy sposób oddania pojawiającej się tam atmosfery dziwności, tym bardziej niepokojącej, że umiejscowionej w najbardziej znajomej nam przestrzeni – w domu, wśród rodziny. Przedstawienie codzienności daje nam poczucie normalności, powtarzalności pewnych działań i czynów. Jednak w tej historii wszystko zostaje pochłonięte przez dziwność. Ta niestabilność mnie zafascynowała. Zbliżam się do gatunku thrillera, ale nigdy do niego nie docieram” – wyjaśnia reżyserka.

Filmowa „Kołysanka” będzie dostępna na platformach vod od 28 maja. Poniżej możecie zobaczyć zwiastun:

Powieść „Kołysanka” Leïli Slimani ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Sonia Draga:

[am]
fot. Jean-Claude Lother

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: film